Na nagraniu z miejskiego monitoringu widać, że moment upadku mogły zauważyć trzy przechodzące obok osoby. Żadna z nich nie zareagowała. W pewnym momencie do nieprzytomnego 53-latka podszedł mężczyzna, ale także nie zdecydował się mu pomóc.
Ostatecznie jedna z kolejnych osób przechodzących obok wezwała pogotowie, prawdopodobnie ratując mężczyźnie życie.
Pracownicy pogotowia często spotykają się z tym, że w podobnych sytuacjach ludzie pozostają obojętni.
- Jeżeli osoba jest nieprzytomna, trzeba sprawdzić, czy oddycha. Jeżeli nie oddycha, udrożnić drogi oddechowe - podkreślił ratownik medyczny Tomasz Gerwatowski, przypominając, że wezwanie pogotowia to za mało.
Podczas każdego naszego szkolenia z pierwszej pomocy wyczulamy naszych słuchaczy, że nawet nie do końca prawidłowe czynności mogą ratować życie, a zupełna obojętność zabija. Warto również pamiętać o odpowiedzialności prawnej, art. 162 KK mówi dość jasno, że za nieudzielenie pomocy możemy być pozbawieni wolności do lat 3.
Jeżeli fatycznie dojdzie do ustalenia okoliczności zdarzenia, prokurator zdecydowanie dokładniej będzie się przyglądał świadkom zdarzenia którzy byli zupełnie bierni, niż osobom które próbowały pomóc zgodnie ze swoją wiedzą.
Sytuacja widoczna na nagraniu z monitoringu miejskiego w Łodzi, ewidentnie dowodzi, że wśród naszego społeczeństwa nadal panuje ogromna znieczulica. Można pocieszać się tylko tym, że to odosobniony przypadek, niestety biorąc pod uwagę naszą praktykę zawodową ten trend społecznego zobojętnienia jest niestety nadal bardzo powszechny.
Niewiedza również nie jest tutaj bez znaczenia, gro osób nadal nie ma pojęcia o udzielaniu pierwszej pomocy. Może jednak warto odświeżyć swoją wiedzę, dotyczy to głównie pokolenia które nie było nauczane właściwie pierwszej pomocy. Na tzw. zajęciach z przysposobienia obronnego koncentrowano się bardziej na budowie CKM-u i maski przeciwgazowej niż na technikach ratowania ludzkiego życia.
Wniosek jest jeden, my również możemy znaleść się w takiej niekomfortowej sytuacji, kto nam wtedy pomoże?
Reagujmy! Sprawdźmy oddech, wezwijmy służby, jeżeli będzie taka potrzeba uciskajmy klatkę piersiową.
eskumed.pl/polsatnews.pl